Wojciech Krzemiński
Kolejny wyścig Formuły 1 przeszedł do historii. Okazał się bardzo pechowy dla włoskiej ekipy, która miała szanse na sukces.
Grand Prix Azerbejdżanu 2022 nie przyniosło szczęścia Ferrari. Najpierw odpadł Sainz, który miał problem z hamulcami. Na późniejszym etapie rywalizacji musiał wycofać się Leclerc jadący w czołówce. Z komory silnika jego bolidu zaczął wydobywać się dym.
Perez świetnie ruszył i jechał bezbłędnie. Przez znaczną część wyścigu prowadził. Później jednak przepuścił Verstappena – wydaje się, że podczas rywalizacji, ale takiej, która nie generowała ryzyka dla zespołu.
Sukces Russella
Pech Ferrari sprawił, że do walki o podium wkroczył Mercedes. Ponownie to Russell dowiózł więcej punktów niż Hamilton. Brytyjczycy zajęli kolejno trzecie i czwarte miejsce. Siedmiokrotny mistrz świata miał jednak problemy z kręgosłupem. Póki co nie wiadomo, co je wywołało. Piątkę dopełnił Gasly, który zaliczył bardzo dobry wyścig.
W drugiej piątce też nie obyło się bez zaskoczeń. Otworzył ją Vettel, który udowodnił, że Aston Martin może mieć w tym sezonie niezłe tempo. Niemiec znalazł się przed Alonso. Za Hiszpanem znaleźli się kierowcy McLarena. Tym razem Ricciardo wyprzedził Norrisa, choć walka trwała do końca. To delikatne światełko w tunelu dla Australijczyka, który od zeszłego sezonu ma problem, by dorównać młodszemu koledze. Dziesiątkę zamknął Ocon.
Mimo braku punktów, dobrze poradził sobie Albon, który zajął dwunaste miejsce. To znacznie lepiej od Latifiego, który zaliczył wpadkę jeszcze przed startem, gdy źle ustawił bolid (dostał karę).
Grand Prix Azerbejdżanu 2022 – rezultaty
Oprócz kierowców Ferrari, pecha mieli Zhou, Magnussen i Stroll – żaden z nich nie ukończył wyścigu. Problemy miał też Tsunoda. W pewnym momencie zjechał do boksów, i zaklejono mu tylne skrzydło. Wszystko za sprawą awarii DRS. Nie mógł więc korzystać z tego przydatnego układu ułatwiającego wyprzedzanie.
GP Azerbejdżanu 2022 – wyniki:
- Max Verstappen
- Sergio Perez (+20.823 s.)
- George Russell +45.995 s.)
- Lewis Hamilton (+71.679 s.)
- Pierre Gasly (+77.299 s.)
- Sebastian Vettel (+84.099 s.)
- Fernando Alonso (+88.596 s.)
- Daniel Ricciardo (+92.207 s.)
- Lando Norris (+92.556 s.)
- Esteban Ocon (+108.184 s.)
- Valtteri Bottas (+1 okrążenie)
- Alexander Albon (+1 okrążenie)
- Yuki Tsunoda (+1 okrążenie)
- Mick Schumacher (+1 okrążenie)
- Nicholas Latifi (+1 okrążenie)
- Lance Stroll (DNF)
- Kevin Magnussen (DNF)
- Zhou Guanyu (DNF)
- Charles Leclerc (DNF)
- Carlos Sainz (DNF)
Bottas również nie zaliczy swojego występu do udanych. Bolidy Alfa Romeo F1 Team Orlen nie miały dziś konkurencyjnego tempa. Fin zakończył rywalizację na jedenastej pozycji i jedynie otarł się o strefę punktową.
