Genesis GV80 Coupe Concept. Ta marka już dawno powinna być w Polsce

Polacy coraz częściej rozmyślają o zakupie koreańskich samochodów. I nie jest to żadne zaskoczenie, skoro ich poziom w ostatnich latach wyraźnie wzrósł. W wielu przypadkach jest nawet wyższy, niż u znaczącej części europejskich klientów.

Kolejnym krokiem w budowie dobrego wizerunku byłaby marka premium. I taka już istnieje i świetnie sobie radzi w Ameryce. Niestety, Polska wciąż jest jej pozbawiona. A szkoda, bo taki Genesis GV80 Coupe Concept jasno sugeruje, że nie zabrakłoby chętnych na produkty tej firmy.

Możecie zastanawiać się, kto by kupił produkt wyższej jakości od producenta, który nie jest powszechnie rozpoznawalny, ale fakty są takie, że dobre samochody obronią się same. Przykładem mogą być tu modele CUPRY i DS-a, które coraz częściej trafiają na nasze ulice. I na pewno nie inaczej byłoby w tym przypadku.

Genesis GV80 Coupe Concept

Żeby uzmysłowić, czym jest ten projekt, od razu wspomnijmy o gabarytach. Odpowiadają wymiarom BMW X6, które jest pionierem segmentu SUV-ów o nadwoziu coupe. Na początku każdy miał go za dziwadło, ale Bawarczycy szybko dowiedli, że to strzał w dziesiątkę. Nic więc dziwnego, że inni poszli w ich ślady.

Może to zabrzmi kontrowersyjnie, ale naszym skromnym zdaniem ten samochód wygląda lepiej od niemieckiego pioniera najnowszej generacji. Poważnie. Genesis GV80 Coupe Concept wykorzystuje znany nurt stylistyczny, który stosowany jest we wszystkich modelach oferowanych przez tę markę. Bez względu na rodzaj nadwozia, wygląda naprawdę świetnie.

Motyw dwuczęściowych, minimalistycznych elementów oświetlenia jest połączeniem klasyki i nowoczesności. Niby takie proste, a definiuje całą stylistykę i pozwala wyróżnić się na tle konkurentów. Jak widać, że trzeba długo kombinować, by stworzyć coś z klasą. Muskularne błotniki i opadająca linia dachu dopełniają udaną całość.

Co ciekawe we wnętrzu zagościł kokpit, który spokojnie mógłby trafić do seryjnego modelu. Z pewnością nie znajdzie się w nim klatka bezpieczeństwa, ale pozostałe elementy – najpewniej tak. Auto tak naprawdę wygląda jak wersja produkcyjna (pomijając kilka detali).

Tak czy inaczej, to najwyższy czas, by Genesis trafił do Polski. Jeżeli Koreańczycy myślą o dalszej ekspansji rynków Starego Kontynentu, obecność marki premium wydaje się koniecznością.