Koronawirus COVID-19 grasuje już na całym świecie. Ludzie nie czują się bezpiecznie, dlatego przebywają w zamknięciu tak długo, jak tylko się da.
By unikać kontaktu z większym gronem ludzi, korzystają z zakupów online oraz dostaw pod drzwi. Kurierzy mają więc bardzo dużo pracy. Sami ryzykują własnym zdrowiem, dlatego na pewno odczuwają silny stres. To z kolei może wywoływać rozkojarzenie, które, jak zwykle, objawi się w najmniej korzystnej sytuacji.
Ten kurier przekonał się o tym na własnej skórze. Gdy dojechał pod wskazany adres i wyszedł z pojazdu wraz z przesyłką, jego auto zaczęło zjeżdżać wzdłuż ulicy. Zapomniał bowiem zaciągnąć hamulec ręczny i zostawić vana na biegu. Zorientował się dopiero wtedy, gdy wracał… Usain Bolt miałby problem z dogonieniem tego Pana w takich okolicznościach…