Wszystko ma swój kres. Trudno jednak pogodzić się z tym, że jeden z najlepszych samochodów miejskich na rynku zniknie z oferty.
Ford Fiesta kończy swój żywot. Niestety. Auto produkowane przez 46 lat nie doczeka kolejnej generacji. To oznacza, że jego historia zakończy się na siedmiu wcieleniach, które były oferowane w przeróżnych wariantach nadwoziowych.
Te przykre informacje przekazały brytyjskie media, które jasno sugerują, że koniec produkcji tego modelu może nastąpić już w połowie 2023 roku. Jaki będzie tego efekt? No cóż, wielu potencjalnych nabywców nie przekona się już, jak dobrze może prowadzić się zwykły model segmentu B.
Następca Fiesty – elektryczny?
Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że następca będzie wykorzystywał inną nazwę. Oprócz tego należy spodziewać się układu napędowego na prąd. Ford planuje sprzedawać od 2030 roku tylko modele na prąd.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że od lat 70., sprzedano ponad 16 milionów egzemplarzy. Ford Fiesta wyrobił sobie własną markę i motoryzował wiele społeczeństw. Nie ma wątpliwości, że zasługuje na kontynuację.
Budowanie auta spalinowego nie miałoby sensu z perspektywy ekonomicznej. Normy ekologiczne „zabijają” praktycznie wszystkie silniki na benzynę i olej napędowy.
Zobaczymy, czy ten trend zostanie utrzymany. Sytuacja geopolityczna nie jest łatwa i nic nie wskazuje na to, by uległą poprawie. Trzeba więc uzbroić się w cierpliwość.