Do bardzo tragicznego wypadku doszło na jednej z niemieckich autostrad.
Wszystko działo się kilka dni temu w okolicach Dortmundu. Jak doszło do zdarzenia? Podobnie, jak w większości tego typu wypadków. Kierowca na delikatnym łuku stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w bariery. Ze znanego modelu Ferrari nie zostało praktycznie nic, co widać na zdjęciach. Siła była tak duża, że 43-letni kierowca włoskiego pochodzenia wypadł z auta i zmarł w szpitalu. Pasażerka zginęła na miejscu w płonącym wraku.
Źródło: WCF