Wyścigi to niebezpieczna forma rywalizacji. Mimo klatek bezpieczeństwa czy barier energochłonnych wciąż dochodzi do zdarzeń, których konsekwencją mogą być poważne uszczerbki na zdrowiu.
Dotyczy to zarówno kierowców, jak i załóg serwisowych czekających w „pit lane”. Dowodem tego może być ostatnie zdarzenie z Mayrink w Brazylii. Spora liczba kierowców zjechała do alei serwisowej w tym samym czasie. Skoro niemal równo tam wjechali, to tak samo chcieli wyjechać. Jeden z nich został jednak wypuszczony zbyt wcześnie, co doprowadziło do kolizji.
Jej efektem było potrącenie czterech osób, z których trzy trafiły do szpitala z poważnymi obrażeniami. Nikt nie zginął, choć wyglądało to naprawdę tragicznie (tylko dla ludzi o mocnych nerwach):
https://www.youtube.com/watch?v=nRK8gqGPxOQ