Czy jest tu ktoś, kto nie oglądał żadnej z części Fast and Furious? Wiedziałem, że nie… Producenci kultowej już serii planują stworzyć kolejny hit kinowy.
Mamy jednak pewne rozbieżności, co do daty premiery. Aktualne zapowiedzi mówią o 9 kwietnia 2020 roku. Vin Diesel twierdził wcześniej, że będzie to rok 2019 (dzień i miesiąc są te same). Wydaje się jednak, że bardziej prawdopodobna jest ten późniejszy termin. Poza filmowym Toretto, w nowej odsłonie wystąpią na pewno Michelle Rodriguez, Tyrese Gibson, and Chris Bridges.
Czego powinniśmy się spodziewać? No cóż, poziom bohaterstwa i siły połączonych z science ficiton osiągnął już chyba szczyt… Z drugiej strony, scenarzyści i osoby odpowiedzialne za efekty specjalne stale podnoszą poprzeczkę… Musimy więc uzbroić się w cierpliwość. Według mnie najlepiej by było, gdyby powróciła formuła znana z pierwszych części – bez przekombinowania. Prawdopodobieństwo jest jednak małe…