Możemy zastanawiać się, dlaczego jest jak jest, ale lepiej oswoić się z tym wszystkim i nabrać dystansu.
Inne podejście nie ma po prostu sensu, bo będzie generowało tylko stres. A po co denerwować się na coś, na co nie ma żadnego wpływu. Wydaje się, że właśnie tak jest w tym przypadku. Jak widać na zdjęciach udostępnionych w social mediach, drogowcy kosili śnieg przy trasie.
Brzmi absurdalnie, ale to wydarzyło się naprawdę. Celem była oczywiście trawa, ale gruba warstwa śniegu uniemożliwiała jej skuteczne wycięcie. To jednak nie powstrzymało zleceniobiorcy, który chciał wywiązać się z zadania.
Wątpliwa realizacja zlecenia
Zadanie zlecił Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Poznaniu. Zewnętrzna firma miała zająć się koszeniem traw przy drodze. Ważnym ustaleniem był tu termin. Jak wynika z przekazanych informacji, prace miały zostać wykonane do końca listopada.
Firma nie dotrzymała jednak warunków umowy. Spadł śnieg, co wyraźnie utrudniło sprawę. Można podejrzewać, że wkrótce pojawi się delikatne ocieplenie i śnieg stopnieje, ale przedsiębiorca nie zamierzał czekać. Wybrał improwizację, która została zarejestrowana przez internautę.
Fotografie obiegły cały kraj, wzbudziły kontrowersje i trafiły do wspomnianego WZDW w Poznaniu. Władze zapowiedziały, że zostaną wyciągnięte konsekwencje i podwykonawca nie otrzyma wynagrodzenia, a przy tym zapłaci karę za niewywiązanie się z umowy.