Tani samochód turystyczny – brzmi mało wiarygodnie. Zawsze gdzieś jest haczyk. Zazwyczaj ma on związek z kosztami utrzymania lub stanem technicznym.
Firma Camperiz z Hiszpanii postanowiła odpowiedzieć na potrzeby osób preferujących „mobilny styl życia”. Tym sposobem powstała Dacia Jogger jako mały kamper. Jak z lekko podniesionego kombi zrobić auto dobre do niezależnego podróżowania?
Oczywistym jest, że w takich gabarytach nie da się zmieścić wszystkiego. Wśród braków należy wskazać toaletę i szeroko pojętą łazienkę. Niemniej jednak nawet w vanach turystycznych może jej nie być. Osoby decydujące się na takie pojazdy korzystają więc z węzłów sanitarnych znajdujących się na kempingach, polach namiotowych, stacjach paliw czy parkingach typu MOP.
Biorąc pod uwagę rozmiary prezentowanego modelu, i tak udało się zrobić bardzo wiele. Dla niektórych turystów może być to złoty środek między kosztami a niezależnością. Przejdźmy więc do rzeczy, by lepiej poznać ten samochód.
Dacia Jogger jako mały kamper
Sylwetka uterenowionego kombi pozostała. Uzupełniono ją solidniejszymi relingami, na których pojawił się box dachowy. Dzięki niemu łatwiej zmieścić wszystkie niezbędne bagaże, na które w kabinie nie byłoby miejsca.
No właśnie, wnętrze. Projektanci zdołali w nim zmieścić rozkładane, dwuosobowe łóżko, małą lodówkę, zlew i kuchenkę gazową. Co więcej, zastosowano tu dodatkowy akumulator (100 A) zapewniający energię elektryczną. Oprócz tego użytkownicy mają do dyspozycji 12-litrowy zbiornik z czystą wodą. Organizer znajdujący się w bagażniku skrywa także dwa składane krzesła, stół i parasol.
Na tym nie koniec dobrych wiadomości. Projekt powstał na bazie egzemplarz z silnikiem 1.0 TCe uzupełnionym instalacją LPG. Dacia Jogger jako kamper oferuje 100 koni mechanicznych, co nie jest ogromną wartością, ale za to można liczyć na tanią eksploatację. Dwa zbiorniki (benzyny oraz gazu) pozwalają na pokonanie blisko 1000 kilometrów bez odwiedzania stacji.
Dacia Jogger od Caperiz kosztuje co najmniej 23 295 euro, co przy aktualnym kursie (4,73) oznacza wydatek 110 185 złotych. Nie jest to kwota zaporowa, biorąc pod uwagę to, że mamy do czynienia z nowym samochodem. Tyle trzeba dziś wydać na dobrze wyposażonego Volkswagena Polo.