Oferta Mercedesa Klasy A jest bardzo rozbudowana. W cenniku znajdziemy aż 15 (!) konfiguracji napędowych.

Wśród nich są oczywiście sportowe odmiany, które jednocześnie należą do tych najdroższych. Za pierwsze dostępne AMG, czyli „35-tkę” z napędem na obie osie i automatem trzeba zapłacić 192 200 zł. Z kolei topowy wariant, czyli „45-tka” z dopiskiem „S” to wydatek 259 900 zł. Jak widać, różnica w cenie to aż 67 700 zł.

Czy różnice są tak duże, by dopłacać kilkadziesiąt tysięcy? Za tę kwotę można mieć nowego SEAT-a Leona z wyprzedaży rocznika. Realną wartość określają jednak klienci, którzy ustawiają się po obie wersje w kolejce. Sprzedaż A-Klasy AMG jest w Polsce naprawdę wysoka.

A 35 4MATIC vs A 45 S 4MATIC+

Za ceną idą parametry techniczne i osiągi. Słabsza odmiana oferuje 306 KM oraz 400 Nm. Z jednostką współpracuje 7-biegowy automat. Dzięki napędowi 4MATIC, można osiągać setkę w 4,7 sekundy. Masa własna? 1555 kg. Mocniejszy wariant dysponuje mocą aż 421 KM. To pokaźne stado uzupełnia 500 Nm momentu obrotowego. W tym przypadku za przenoszenie mocy na obie osie (4MATIC+) odpowiada 8-biegowa przekładnia. Sprint do setki trwa 3,9 sekundy. Waga? 1635 kg.

W teorii, A 35 4MATIC nie ma większych szans z A 45 S 4MATIC+. Czy różnice w osiągach są jednak na tyle duże, by uzasadnić znacznie wyższą cenę? Tak, choć nie chodzi jedynie o dynamikę. Mocniejsza wersja jest znacznie bardziej charakterna pod względem prowadzenia. Skuteczniej angażuje kierowcę i przy wyższych prędkościach ujawnia znacznie większy potencjał. Pod względem stylistycznym przydałyby się jednak większe rozróżnienia – dostrzec można jedynie oznaczenia i inne faktury grilla.