Do tego porównania prędzej czy później musiało dojść. Nowe BMW M4 Competition kontrowersyjnie wygląda, ale to wciąż niezwykle skuteczna maszyna.
Niemieckie coupe wzbudza dalej mieszane uczucia z powodu ogromnego grilla. Nie warto jednak skreślać tego modelu, bo oryginalna stylistyka skrywa bardzo pożądany układ napędowy. Jego fundamentem jest 3-litrowy, podwójnie doładowany silnik benzynowy oparty na sześciu cylindrach. Oferuje on 503 konie mechaniczne i 650 niutonometrów maksymalnego momentu obrotowego. Za przeniesienie tego potencjału na oś tylną odpowiada 8-biegowy automat.
BMW M4 Competition kontra krajowi rywale
Pamiętajmy jednak, że nie jest to jedyny sportowy model tej klasy z Niemiec. Odpowiedź ze Stuttgartu to Mercedes-AMG C 63 S. Ten samochód również oferuje 503 konie mechaniczne, ale dysponuje większym momentem obrotowym sięgającym 700 niutonometrów. Te pokaźne wartości pochodzą z 4-litrowego V8 Bi-turbo. Tutaj także można liczyć na przekładnię automatyczną, tyle że 7-biegową. Kieruje ona wszystkie wartości na tylne koła.
Sporo do powiedzenia ma także reprezentant Ingolstadt. Audi RS5 skrywa pod maską najmniejszą jednostkę napędową. To V6 o pojemności 2,9 litra, które generuje 444 konie mechaniczne i 600 Nm maksymalnego momentu. To znacznie mniej od konkurentów, ale w tym przypadku mamy do czynienia z napędem na obie osie (quattro), co powinno dać przewagę na starcie. Gwoli ścisłości, za przenoszenie mocy na koła odpowiada 8-biegowy automat.
Który z tych samochodów okaże się najszybszy na wyznaczonym, prostym odcinku? Odgadnięcie kolejności na mecie nie jest takie łatwe… Sami zobaczcie: