Wojciech Krzemiński
Nagłe zmian w świecie motoryzacji mogą mieć katastrofalne skutki. Sceptycy mówią, że środowisko może na tym ucierpieć jeszcze bardziej, niż dotychczas.
Ameryka Południowa ma tu więcej do powiedzenia, niż może się wydawać. Chile znacjonalizuje przemysł litowy, co może znacząco wpłynąć na rynki technologiczne i motoryzacyjne. Ekonomiści twierdzą, że sytuacja jest poważna.
Nie wszyscy wiedzą, że ten kraj jest drugim co do wielkości producentem litu, który jest kluczowy do tworzenia akumulatorów i baterii stosowanych w samochodach elektrycznych. A to oznacza, że jakakolwiek rządowa rewolucja w tym zakresie może zaburzyć bardzo wiele.
Zanim jednak przejdziemy do tego wątku, warto dodać, że rezygnacja z benzyny i oleju napędowego nie załatwia sprawy. Akumulatory litowo-jonowe zbudowane z litu i kobaltu mogą oczywiście wpłynąć na tempo rezygnacji z paliw płynnych, ale czy są dobre dla planety? Otóż, nie. Wydobycie ich z ziemi jest niezwykle obciążające dla środowiska. Krótko mówiąc, z perspektywy Ziemi nie zmienia się za wiele. Problem przeniesiony jest po prostu w inne miejsce.
Chile znacjonalizuje przemysł litowy
Przejdźmy do kluczowego wątku. Przemysł litowy w Chile oparty jest na dwóch ogromnych firmach: SQM i Albemarle. Po wygaśnięciu umów ma zostać jednak przeniesiony w ręce skarbu państwa. Władze mają jednak nadzieję na rozpoczęcie „współpracy” znacznie wcześniej.
>Czy auta elektryczne są dla bogatych? Polska „czerwoną wyspą”
Jak informuje prezydent Gabriel Boric: „To największa szansa, jaką mamy na przejście do zrównoważonej i rozwiniętej gospodarki”. Być może, ale czyim kosztem? W polityce zawsze jest drugie dno i mając ograniczoną liczbę danych nie jesteśmy w stanie stwierdzić, kto tak naprawdę na tym zyska. Szary obywatel raczej nie powinien zacierać rąk z zadowolenia.
Warto w tym miejscu dodać, że umowa z SQM wygasa w 2030 roku, a z Albemarle – w 2043 roku. Nowe kontrakty będą przeniesione na spółki znajdujące się pod kontrolą państwa.
Według analityków, jeżeli Chile znacjonalizuje przemysł litowy, niektórzy producenci mogą czuć obawy i przenieść swoje umowy. Bardziej stabilna wydaje się Australia. Problem w tym, że zasoby litu w Chile są ogromne z perspektywy całej planety. „Trójkąt litowy”, który to państwo tworzy wraz z Argentyną i Boliwią stanowi 54 procent światowych rezerw litu.
