Prawdziwa klęska urodzaju nieudanych popisów drogowych… Wczoraj mogliście zobaczyć gościa, który nie zapanował nad swoim Mustangiem…
Dziś przedstawiam Wam filmik o podobnym charakterze, choć bohaterką jest Honda S2000. Naprawdę fajny i cenny roadster. Niestety, nie każdy kierowca ma na tyle pokory i umiejętności, by go okiełznać. Nie wiadomo w jakim amerykańskim mieście do tego doszło, ale z pewnością był to jakiś niewielki zlot. Kierowca japońskiego auta, postanowił pokazać, jak się zarzuca bokiem. Życie szybko zweryfikowało jego zamiary. Stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo… W wyniku tego uszkodzone zostało zarówno zarówno zawieszenie, jak i karoseria… No cóż, więcej rozwagi!