Aktualny sezon WRC przyniósł wiele nowości i to nie tylko w regulaminach.
Zmiany w załogach i debiuty nowych zespołów sprawiły, że rywalizacja stała się jeszcze bardziej zacięta. Tym razem czołowi rajdowcy zawitali do Meksyku. W tych trudnych warunkach najlepszy czas uzyskał Kris Meeke, kierowca teamu Citroena. Nie obyło się jednak bez przygód. Na ostatnim odcinku specjalnym wypadł z strasy, przeciął drzewa i wylądował na parkingu, gdzie… lekko zabłądził. Po kilku sekundach i drifcie pomiędzy zaparkowanymi samochodami wrócił na właściwy tor i dowiózł wygraną do mety. Warto dodać, że za nim uplasował się Sebastien Ogier jadący Fordem Fiestą WRC. A teraz zobaczcie tę parkingową przygodę: