Zloty motoryzacyjne przyciągają tłumy gapiów i posiadaczy wyjątkowych samochodów. Na takich eventach nie zawsze jest bezpiecznie.
Dla niektórych to okazja do zaprezentowania swojego samochodu w każdy możliwy sposób. Niestety, nie zawsze ma to związek z wyobraźnią czy szeroko pojętym rozsądkiem. Stany Zjednoczone nie są tu oczywiście wyjątkiem, dlatego właśnie stamtąd pochodzi wiele materiałów ujawniających niepożądane zdarzenia podczas takich imprez.
Nie opanował mocy Chargera
Ten bohater z pewnością lubi na siebie zwracać uwagę, co potwierdza okleina jego samochodu. Amerykański sedan w wersji SRT8 392 ma pod maską V8 HEMI, które generuje 470 KM. Ta godna wartość przenoszona jest na tylne koła.

Niewiele więc trzeba, by spalić gumę. Margines błędu jest jednak niewielki i tym razem został przekroczony. Podczas popisu mężczyzna stracił panowanie nad autem i wjechał na chodnik. Stali tam obserwatorzy. Trzech z nich zostało potrąconych. Na szczęście skończyło się jedynie na strachu i podniesionym poziomie adrenaliny.
Sprawca nawet nie wyszedł z auta, by przeprosić za swoją głupotę – błyskawicznie odjechał z miejsca zdarzenia. Mamy jednak nadzieję, że wyciągnie wnioski z tej lekcji i pojawi się w nim więcej pokory.