Kompaktowy hot hatch niemieckiej marki wyznacza standardy w dziedzinie mocy. Mimo tego, nadworny tuner postanowił powiększyć jego możliwości.
Przypomnijmy, że Mercedes-AMG A 45 S ma pod maską podwójnie doładowany silnik benzynowy o pojemności 2 litrów, który generuje aż 421 koni mechanicznych i 500 niutonometrów. Współpracuje z nim ośmiobiegowa przekładnia automatyczna przekazująca cały potencjał na obie osie.
Ten potężny zespół napędowy uzupełniony systemem launch control zapewnia osiąganie setki w zaledwie 3,9 sekundy i rozpędzanie do 250 km/h (elektroniczna blokada). To by było na tyle, jeżeli chodzi o seryjny egzemplarz.
Absurdalnie drogi Brabus B45 2021
Trudno sobie wyobrazić, że z dwóch litrów można wycisnąć jeszcze więcej bez utraty trwałości, ale Brabus zdobył dodatkowo 29 KM i 50 Nm. W rezultacie, pod prawą stopą kierowcy jest do dyspozycji 450 koni mechanicznych i 550 niutonometrów. To pozwoliło na przyspieszanie do 100 km/h w 3,7 sekundy. Blokadę przesunięto natomiast na 270 km/h.
Producent zastosował także regulowane zawieszenie, które może być niższe od standardowego o nawet 30 milimetrów. Jego uzupełnieniem są 20-calowe felgi aluminiowe zintegrowane z oponami Continental.
I teraz najciekawsza kwestia, czyli cena. Na rynku niemieckim, Brabus B 45 kosztuje 89 131 euro, czyli naprawdę bardzo dużo pieniędzy. Dla porównania, BMW M3 startuje tam od 82 500 euro. Wydaje się, że granica sensu została tutaj przekroczona, choć mogą znaleźć się entuzjaści, którzy dopłacą za unikatowość tego samochodu.
przyśpieszenie jest aż o 0,7 s szybsze niż w m3 a w dodatku 4 napędzany i chciałbym powiedzieć że braubus jest w wersji maksymalnej z wszystkimi pakietam która kosztuje 360000 zł więc braubus kasuje około 50 tyś za tuning auta jak na firme specjalizującą się w tym to cena jest dobra a bmw w zerowej konfiguracji tyle kosztuje