Po debiucie nowej generacji Mercedesa przychodzi czas na prezentację jego głównego rywala. To oczywiście model bawarskiej marki.
BMW Serii 5 2024 ma zostać oficjalnie przedstawione 24 maja, czyli za niecały miesiąc. Duże prawdopodobieństwo, że zdjęcie dołączone do tego materiału przedstawia ten samochód bez żadnego kamuflażu.
Nie wiemy skąd pochodzi fotografia, ale wygląda to na fabrykę lub inny obiekt na terenie zakładów produkcyjnych niemieckiej firmy. Od razu widać, ze fotka była wykonana w pospiechu i z dużej odległości. Niemniej jednak ujawnia całkiem sporo.
BMW Serii 5 2024 na pierwszym zdjęciu?
Cały czas bierzemy poprawkę na to, że to nie musi być egzemplarz produkcyjny lub nawet „nowa Piątka”. Biorąc jednak pod uwagę proporcje, gabaryty, design i pozostałe okoliczności, raczej trudno zakładać, że to coś zupełnie innego, niż BMW Serii 5 2024.
Tylna część karoserii tego auta prezentuje się bardzo klasycznie, co z pewnością ucieszy konserwatywnych fanów bawarskiej marki. Lampy zostały wykonane w technologii LED, co jest oczywiste. Zachodzą na klapę, która wydaje się zaskakująco wąska. Uwagę zwraca obły zderzak.
Zdjęcie przedstawia znaczny fragment profilu. Na tej podstawie możemy wywnioskować, że klamki nie są wysuwane, ale też nie wystają poza obrys karoserii. Przeszklenia są natomiast duże, co z pewnością zapewni dobrą widoczność.
Jeżeli chodzi o nadwozie, to nie ma wątpliwości, że „Piątka” pozostała pełnoprawnym sedanem. Nikt nie próbował z niej zrobić liftbacka lub czterodrzwiowego couep z mocno opadającą linią dachu. Jak widać, wygrał pragmatyzm.
>BMW i7 M70 xDrive oficjalnie. Nie ma większego sensu, ale i tak będzie się sprzedawało
Front pojazdu pozostaje tajemnicą. Niektórzy mają oczywiście obawy, bo Serie 4 i 7 nie zachwycają stylistycznie, mimo że sprzedają się naprawdę dobrze. Największe kontrowersje w „Czwórce” wzbudza grill nazywany złośliwie „zębami bobra”. Z kolei w topowej limuzynie widać inspirację motywami Citroena i Hyundaia, co delikatnie odbiega od tego, do czego nas przyzwyczaili projektanci tej marki.
Obaw nie trzeba mieć jednak w przypadku układów napędowych. Nowe BMW Serii 5 będzie dostępne w wersjach spalinowych. Podejrzewamy, że wszystkie będą miały elektryczne wsparcie (choćby to „miękkie). Elektrycznym odpowiednikiem modelu będzie najpewniej i5.