BMW Serii 1 ma w swojej gamie wiele ciekawych odmian silnikowych. Znajdziemy w niej zarówno ekonomiczne warianty, jak i te wyjątkowo charakterne.
Mimo naprawdę bogatej oferty, przedstawiciele bawarskiej marki postanowili wypełnić niewielką lukę, która znalazła się pod M135i. Istnieje bowiem grupa klientów, która chciałaby mieć przed oknami mocne auto kompaktowe, ale niekoniecznie tak sportowe jak topowa wersja.
Właśnie dlatego na rynek trafi BMW 128ti. Cóż to takiego? Hot hatch, ale bliższy konkurencyjnym GTI. Jego sercem jest 2-litrowy, doładowany silnik benzynowy, który potrafi generować 262 KM. Współpracuje z nim 8-biegowa przekładnia automatyczna przekazująca moc na przednią oś. W takiej konfiguracji auto osiąga pierwszą setkę w 6,1 sekundy.
Dla porównania, M135i jest o 40 KM mocniejsze, ma napęd na obie osie i wyższą masę własną (+80 kg). Z kolei przy konwencjonalnych wersjach, 128ti jest o 1 cm obniżone i posiada bardziej bezpośredni układ kierowniczy. Czy nowość spotka się z dużym zainteresowaniem klientów? Wiele zależy od ceny. Jeżeli będzie wyraźnie tańsza od „eMki”, to może odnieść sukces.