Nissan wywołał spore zamieszanie swoją nowością. Choć jest ona w fazie konceptu, już teraz budzi ogromne zainteresowanie.
Wersja produkcyjna z pewnością będzie bardzo zbliżona. Z Proto wygląda bowiem jak gotowy do wyjechania na drogi. Jest pozbawiony futurystycznych udziwnień, które mogłyby zniknąć w seryjnych egzemplarzach. Choć najpewniej nie znajdzie się w oficjalnych cennikach przeznaczonych dla Europy, możemy sobie odrobinę pomarzyć.
To samo zrobił znany grafik, X-Tomi, który na bazie japońskiego samochodu stworzył inną odmianę nadwoziową – cabrio. Trzeba przyznać, że wariant bez dachu wygląda równie dobrze, co coupe. Niewykluczone, że władze marki pokuszą się kiedyś o taki wariant.
Przypomnijmy, że pod maską Z Proto zagościł 3-litrowy silnik z doładowaniem, który został zintegrowany z 6-biegową przekładnią manualną, która przenosi cały jego potencjał na oś tylną. Spodziewana moc tego auta to około 400 KM.