Moda na SUV-y trwa w najlepsze. Nic więc dziwnego, że luksusowe i sportowe marki postanowiły uzupełnić swoje gamy takimi modelami. Nie inaczej jest w przypadku Bentleya.
Firma uchodząca za synonim elegancji wypuściła na rynek Bentaygę – dokładnie w 2016 roku. Konserwatywna klientela nie była do końca przekonana, czy to właściwy ruch. Szybko okazało się jednak, że mamy do czynienia ze strzałem w dziesiątkę. Bentley od razu stał się obiektem pożądania wielu dotychczasowych, ale też zupełnie nowych klientów.
Potwierdza to sukces produkcyjny. W ciągu czterech lat stworzono aż 20 tysięcy egzemplarzy tego samochodu. W wielu przypadkach nawet producenci oferujący normalne modele nie powstydziliby się takiego wyniku. To oznacza spory zastrzyk gotówki, który może zaowocować kolejnymi propozycjami rozszerzającymi ofertę. I właśnie tego bym sobie życzył.