w

Alpine staje do walki

Po ostatnim zwycięstwie w mistrzostwach 24 Heures du Mans w 1978 roku Alpine wycofało się z dalszego uczestnictwa w imprezach. Jednak po 35 latach wróciło w wielkim stylu, wygrywając w 2013 roku European Le Mans Series.

 

Wracające do gry, Alpine, uczestniczy w ambitnym programie ?Berlinette XXI wieku? i trafi do sprzedaży w 2016 roku. W wyścigach, które teraz mają trwać cztery godziny, zmieniać się będzie trzech pilotów. Do Nelsona Panciaticiego, Mistrza ELMS 2013, dołączy Paul-Loup Chatin, pilot Junior Alpine z ubiegłego roku oraz Oliver Webb, ?dezerter? z Formuły Renault 3.5 Series.

 

Do nowej kampanii, której dwoma sztandarowymi wyścigami są 24 Heures du Mans oraz European Le Mans Series, dojdą także nowi partnerzy, m.in. Dieppe Maritime, związek aglomeracyjny obszaru Dieppe, będący miejscem narodzin marki. Zespół będzie kontynuował współpracę z firmą Michelin, z którą odnosił już sukcesy w latach 60. i 70.

 

W pierwszym roku ponownie zgłębialiśmy tajniki wyścigów wytrzymałościowych. Teraz będziemy dumnie bronić naszego tytułu na torze Silverstone. Kolejnym celem jest udział w mistrzostwach 24 Heures du Mans. Chcemy na nich pokazać, na co nas stać ? przypomina Bernard Ollivier, dyrektor Alpine.

 

Jako zwycięzcy poprzednich mistrzostw nie możemy nie wziąć udziału w wyścigu o tytuł ELMS ? podkreśla Philippe Sinault, szef zespołu Signatech-Alpine. ? Przez cały rok 2013 nasza ekipa otrzymywała wyjątkowe wsparcie. Był to wspaniały okres. Rok 2014 będzie równie dobry. Zamierzamy konsekwentnie realizować plan powrotu Alpine na tory wyścigowe. Na torze Silverstone pokażemy Alpine o nieco zmienionym wyglądzie, który na pewno spodoba się fanom auta.

 

Sezon rozpoczął się na początku kwietnia od dwudniowych treningów na torze im. Paula Ricarda. Mimo wypadku już podczas pierwszej sesji ?ekipa techniczna mogła wykazać się biegłością w naprawianiu Alpine A450 ? zespół Signatech-Alpine zanotował czwarty czas ze znacznym przebiegiem.

 

Nelson Panciatici, Mistrz ELMS 2013, wspomina, że w zeszłym roku na torze Silverstone warunki były dość zmienne. ? Jechaliśmy szybko, ale wyścig utrudniała zła pogoda. Ostatecznie został on zakończony przed czasem z powodu ulewy. Były to najbardziej frustrujące zawody w tamtym roku. Teraz musimy zrewanżować się i walczyć, by wygrać i zdobyć dużo punktów!

 

Podczas wspólnych treningów Nelson zanotował czwarty czas. ? Nie jeździłem Alpine A450 od pół roku. Potrzebowałem trochę czasu, aby ponownie wpaść w rytm i odnaleźć swoje miejsce na torze. Dzięki tym dwudniowym treningom mogliśmy wypróbować nowe opony Michelina. Nie skupialiśmy się zbytnio na wydajności, na razie postawiliśmy na wytrzymałość. Nasz zespół jest dobrze zgrany. I nawet mimo silnej konkurencji myślę, że jesteśmy gotowi do obrony naszego tytułu.

 

Paul-Loup Chatin, Mistrz LM PC z ubiegłego roku, będzie walczył o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. ? Trzeba dobrze rozpocząć sezon. Cieszę się, że będę mógł zadebiutować na torze Silverstone, bo to mój ulubiony tor. Lubię szybkie sekwencje. Trzeba zachować dużą prędkość między krzywymi, a czasami nawet poświęcić zakręt, żeby osiągnąć lepszy wynik ogólny.

 

Paul-Loup siedział już za kierownicą Alpine A450 podczas Dnia Testowego 24 Heures du Mans 2013, dzięki czemu mógł już nazbierać sporo kilometrów podczas oficjalnych treningów. ? Mogłem zrobić pełne okrążenia. Zespołowi udało się zarejestrować bardzo dużo danych, które posłużą nam w tym sezonie. Teraz to my będziemy rozdawać karty. Jako obrońcy tytułu nie możemy odpuścić pierwszego wyścigu.

 

W pierwszym wyścigu tego sezonu Oliver Webb wystartuje we własnym kraju. Wszystkie oczy będą więc zwrócone na Anglika. ? Udział  w pierwszym wyścigu z Alpine we własnym kraju działa bardzo motywująco. To będzie dopiero mój drugi wyścig w LM P2, ale za kierownicą prototypu czuję się już dobrze.

 

Oliver, podobnie jak jego koledzy z zespołu, ma doświadczenie z Formuły Renault, dlatego nie obawia się wyścigów wytrzymałościowych. ? Alpine A450 kieruje się podobnie jak bolidem. Zdaję sobie sprawę z tego, że rywalizacja będzie zacięta, ale Signatech-Alpine jest przecież zwycięskim zespołem broniącym tytułu. Rozpoczynając sezon w swoim kraju, mogę myśleć tylko o zwycięstwie.

 

Źródło: informacja prasowa, Renault 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zielone światło dla Europejskiego Pucharu Abarth Selenia

Fiat Sedici 2.0 MultiJet 4×4 Emotion – wszechstronny maluch