Stellantis ma bardzo wiele marek, które w pewnych sytuacjach mogą zabierać sobie klientów. Opracowanie wydajnej strategii modelowej nie jest łatwe.
Świetnym tego przykładem jest nowy SUV. Alfa Romeo Tonale może mieć problem ze swoim bliźniakiem. Dodge Hornet 2023, bo właśnie o nim mowa, jest zeszłotygodniowym debiutantem, a już zebrał wysokie noty i dużą liczbę chętnych.
Warto podkreślić, że ta ciekawa sprawa dotyczy Ameryki Północnej. Właśnie tam klienci złożyli dokładnie 14 tysięcy zamówień w dniu premiery. Tak, w ciągu 24 godzin. Włoski producent może przecierać oczy ze zdumienia.
Alfa Romeo Tonale kontra Dodge Hornet – starcie rynkowe
Dlaczego Alfa Romeo Tonale, mimo wcześniej zorganizowanej premiery, nie budzi aż takiego zainteresowania? Powodów jest co najmniej kilka. Ten główny może dotyczyć rozpoznawalności. Nie jest tajemnicą, że Dodge to ikona dla Amerykanów, a Alfa Romeo – egzotyczna marka z Europy.
Druga sprawa dotyczy ceny. Alfa Romeo Tonale jest wyraźnie droższa od Dodge’a Horneta. Włoski producent pozycjonowany jest bowiem dużo wyżej – ma status premium. Problem w tym, że te dwa samochody nie różnią się na tyle, by uzasadnić inną politykę cenową. To tak, jakby Peugeot Partner był dużo droższy od Citroena Berlingo. Skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać?
Kolejna sprawa dotyczy jednostek napędowych. Hornet dysponuje ciekawszymi wariantami, które zostały uzupełnione napędami na obie osie. Nic wiec dziwnego, że lokalni klienci patrzą na niego łaskawym okiem.
Alfa Romeo Tonale ma więc przed sobą bardzo trudne zadanie. Jej największym rywalem może okazać się brat bliźniak z Ameryki. Stellantis musi coś wymyślić, by włoski producent zaczął rozwijać się w godnym tempie.