Wojciech Krzemiński
Japonia dała nam bardzo wiele ciekawych samochodów, wśród których znalazły się także hot hatche. Co ciekawe, aktualnie nie ma zbyt wielu takich modeli w ofertach producentów z Kraju Kwitnącej Wiśni.
Honda pozostaje jednak przy swoim i wciąż w jej ofercie jest Civic Type R. Najnowsze wcielenie tego modelu ma pod maską 2-litrowy, doładowany silnik oferujący 320 KM i 400 Nm momentu obrotowego. Współpracuje z nim 6-biegowa przekładnia manualna, która przekazuje całą moc na oś przednią.
Z takim potencjałem pod maską, prezentowany model waży 1380 kg. Jednostka napędowa jest w stanie rozpędzić taką masę do 270 km/h i rozwijać 100 km/h w 5,7 sekundy. I są to rezultaty, które budzą respekt w przypadku hatchbacków z FWD.
Toyota GR Yaris – miejski potwór tuż obok
Co ciekawe, inna japońska marka również zapragnęła wrzucenia do swojej gamy sportowego hatcha. Wybór padł nie na Corolle, tylko na Yarisa. Nie jest to jednak następca wersji GRMN, tylko zupełnie inna konstrukcja, która trafi w gust jeszcze bardziej wymagających klientów.
Sercem tego modelu jest 3-cylindrowy silnik o pojemności 1,6 litra. Dzięki doładowaniu, oferuje 261 KM i 360 Nm. Co ciekawe, uzupełnia ją napęd na obie osie. W przenoszeniu potencjału na koła pomaga manualna przekładnia o 6 przełożeniach. Przyspieszenie do setki trwa zaledwie 5,5 sekundy, a rozpędzanie trwa aż do czasu osiągnięcia 230 km/h.
Honda Civic Type R vs Toyota GR Yaris
Teoretycznie, porównywanie dwóch hot hatchy z innych segmentów (A i B), a do tego ze zróżnicowanymi napędami (FWD oraz AWD) nie ma sensu, ale każdego fana motoryzacji z pewnością ciekawi, czy nowość Toyot jest w stanie poradzić sobie albo dorównać osiągami jednemu z najlepszych graczy na rynku. Co z tego wyszło? Zobaczcie sami:
