Sprzedaż nowych samochodów w 2020 roku wciąż nie jest powodem do radości. Producenci odczuwają skutki pandemii.
Listopad był jednak dość łaskawy dla polskich dealerów. Sprzedano łącznie 41 677 aut, co oznacza wzrost o 4% w porównaniu do października. W analogicznym okresie zeszłego roku udało się znaleźć 45 377 klientów, co oznacza spadek o 8,15%. Nie jest to bardzo zły wynik, jak na tak niepewne czasy.
Kto ma powody do radości uwzględniając sam listopad? W Top 20 są to Toyota, Dacia, Audi, Peugeot i Suzuki – właśnie ci producenci odnotowali wzrosty od 22% do 39%. Biorąc pod uwagę okres styczeń-listopad, na tej samej liście jedynie marka z Ingolstadt jest na plusie. To też pokazuje, jak ciężki był dla niej 2019 rok. Tak kształtuje się wspomniane Top 20 z listopada:
- Toyota: 6230 szt.
- Skoda: 4976
- Volkswagen: 3759
- Dacia: 2471
- Renault: 2166
- Kia: 2031
- Ford: 2027
- Mercedes-Benz: 1730
- Audi: 1647
- BMW: 1637
- Opel: 1629
- Hyundai: 1579
- Peugeot: 1549
- Fiat: 1463
- Volvo: 933
- Citroen: 918
- Nissan: 844
- SEAT: 819
- Suzuki: 768
- Mazda: 584
Grudzień powinien utrzymać bieżący poziom sprzedaży – jeżeli nie zostaną wprowadzone żadne dodatkowe obostrzenia. Początek roku powinien być natomiast nieco bardziej ożywiony, co ma związek z wyprzedażami rocznika 2020.
Źródło: SAMAR