Pamiętacie starszą Panią z Polski, która zawsze nabywała Subaru i w pewnym momencie stała się właścicielką WRX-a? Kto wie, czy właśnie nie znaleźliśmy dla niej dobrej partii..
Ale po kolei. Audi TT RS to bez wątpienia niezwykle szybkie coupe. Pod jego maską znajduje się 5-cylindrowa, 2,5-litrowa jednostka benzynowa, która generuje 400 KM i 480 Nm momentu obrotowego. Współpracuje z nią przekładnia automatyczna, która przekazuje całą moc na obie osie. Takie wartości umożliwiają rozpędzanie się do 100 km/h w 3,7 sekundy i osiąganie 280 km/h. Robi wrażenie, prawda?
Nie zadzieraj ze starszym Panem
Tak, ale nie na wszystkich. Dla tego 78-letniego Brytyjczyka taka moc była zdecydowanie za skromna. Postanowił więc kupić najmocniejsze Audi TT RS, jakie jeździ po tej planecie. Niemieckie auto został gruntownie zmodyfikowane, co zaowocowało podkręceniem silnika do 1100 KM. Nie, to nie żart.
Aby lepiej uzmysłowić Wam z czym Pan Arthur ma do czynienia, dodajmy że jego nabytek potrafi przyspieszać od 100 do 200 km/h w czasie 3,3 sekundy. Trudno więc znaleźć grono samochodów dopuszczonych do ruchu, które mają jakiekolwiek szanse z tym potworem.
Emeryt z ambicjami
Jakby tego było mało, starszy mężczyzna nie wyklucza montażu jeszcze większej turbosprężarki, która mogłaby podnieść potencjał o kolejne 200 KM. To wszystko brzmi tak absurdalnie, że wręcz nierealnie. A jednak… Pozostaje jedynie życzyć zdrowia i prosić tego śmiałka, by pokazywał światu swoje szczęście. Tak trzeba żyć!