Agresja jest zawsze najgorszym rozwiązaniem. Niektórzy jednak nie potrafią się powstrzymać i decydują się na takie zachowania. Tym samym tworzą niebezpieczeństwo na drogach.
Ta sytuacja miała miejsce na drodze krajowej w okolicach Biłgoraja. Mężczyzna z całą rodziną na pokładzie dostrzegł, jak osoby przebywające w niemieckim kombi wyrzucają śmieci w miejscu, które nie jest do tego wyznaczone. Wtedy też, zdecydował się na użycie sygnału dźwiękowego, by zakomunikować, że robią to przy świadkach.
Zadziałało to jednak na odwrót – jak czerwona płachta na byka. Zaczęło się zajeżdżanie drogi, chamskie odzywki, próba wybicia szyby i agresywne gesty. W pewnym momencie, jeden z atakujących wypadł z auta, co jednoznacznie wskazywało, że jest pod wpływem alkoholu.
Policja została poinformowana. Mężczyźni z pewnością myśleli, że uda się im bezkarnie wyrzucać odpady i niszczyć czyjeś mienie. Kto wie, czy nie doszłoby nawet do pobicia, gdyby rodzina nie zamknęła się w aucie. Teraz sprawcy są poszukiwani nie tylko przez funkcjonariuszy, ale też lokalną społeczność i internautów.