w ,

Honda Civic 1.8 i-VTEC Sport – Już nie taka kontrowersyjna

Kto by pomyślał. Civic jest równo 2 lata starszy od Golfa! Przez te wszystkie lata dorobił się sporej rzeszy fanów. A i Honda specjalnie dopieszcza swojego flagowca. I nic w tym dziwnego. Wszak hatchbacki segmentu C są oczkiem w głowie wszystkich producentów aut. Popularne kompakty plasują się w czołówce sprzedaży w Europie, dlatego są swoistą wizytówką firmy.

honda_civic_1.8_i-vtec_sport_test_2

Z zewnątrz?
Poprzednik, który w Polsce zyskał pseudonim UFO, był autem kontrowersyjnym. Szklany pas przedni, dziwna, dzielona tylna szyba, designerskie wnętrze. Najnowsze wcielenie japońskiego kompaktu, choć czerpie garściami od swojego poprzednika, zostało nieco ?wygładzone?. Wprawdzie charakterystyczna linia nadwozia oraz ogólna bryła została niemalże nie zmieniona, zniknęły jednak drobne, aczkolwiek bardzo charakterystyczne detale. Po pierwsze, „szklany” przedni grill, „ostre” trójkątne końcówki układu wydechowego czy piękne klamki. Dlaczego? To proste, wszystko w imię zdobycia szerszej grupy odbiorców. UFO miało wprawdzie dużo fanów, ale równie dużo krytyków, którym futurystyczny image do gusty nie przypadł. Pomimo tego, japoński kompakt w dalszym ciągu wygląda bardzo dynamicznie, a tylne światła dzielące szybę na pół są jego znakiem rozpoznawczym.

honda_civic_1.8_i-vtec_sport_test_3

Czy wszystkie zmiany wyszły autu na dobre? Nie wiem. Kilka na pewno. Przód w nowym Civicu podoba mi się zdecydowanie bardziej. Szczególnie w opcji z błyszczącymi, czarnymi elementami grilla. Jeżeli dołożymy do tego siatkowe ochrony wlotów powietrza czy inaczej rozmieszczone reflektory, przód wygląda naprawdę sportowo. A czego mi żal? Designerskich klamek (komu one przeszkadzały?) i równie odlotowych w kształcie wydechów.

honda_civic_1.8_i-vtec_sport_test_4

? i we wnętrzu
Wnętrze auta było wizytówką poprzednika. Szczególnie hatchbacka. Było wyjątkowe, piękne i? niepraktyczne. Nowy Civic, proponuje rozwiązania mniej kontrowersyjne. Można by powiedzieć, że nawet konwencjonalne. I wcale nie mniej ciekawe. Panel przedni tchnie sportem. Szczególnie zegary w głębszych tubach ze srebrnymi lamówkami. Do tego panel środkowy ze sporym wyświetlaczem, na którym po raz pierwszy zresztą Honda instaluje opcjonalną, fabryczną nawigację. Słowa uznania za rozplanowanie zegarów oraz wyświetlacza. Bez problemu udało mi się zająć taką pozycję za kierownicą, w której wszystko było w zasięgu ręki i wzroku.

honda_civic_1.8_i-vtec_sport_test_5

Cała reszta, standardowa w najlepszym tego słowa znaczeniu. Przede wszystkim we wnętrzu jest sporo miejsca. Wystarczająco dużo, by wygodnie zmieściły się cztery osoby o ponadstandardowym wzroście. Zarówno za kierownicą, jak i na tylnej kanapie jest lepiej niż dobrze. Jedyna uwaga dotyczy tych, dla których Pan Bóg miarkę zgubił? Zakres regulacji fotela, dla osób mierzących ponad 190 cm może być niewystarczający. No cóż, mnie ten problem na szczęście nie dotyczył. I za ilość miejsca i pozycję za kierownicą muszę Civica pochwalić.

honda_civic_1.8_i-vtec_sport_test_6

Bagażnik auta jest bliski rekordu! 477 litrów pojemności zadowoli wszystkich wielbicieli podróży. Oparcia kanapy składają się asymetrycznie (60/40) tworząc idealnie równą powierzchnię i 1210 litrów maksymalnej przestrzeni załadunkowej. W hatchbacku to lepiej niż bardzo dobrze.

honda_civic_1.8_i-vtec_sport_test_7

Technologia
Honda, i chwała jej za to, oparła się downsizingowi. Pod maską testowego Civica pracował silnik uzyskujący 142 KM z 1,8 litra pojemności. Pełną moc motor rozwija dopiero przy 6500 obrotach, a maksymalny moment obrotowy (174 Nm.) przy 4300, ale silniki Hondy zawsze miały w sobie motocyklowy gen. Czy potencjał tej jednostki jest adekwatny do masy auta? W sumie, tak, ale brak turbo niestety daje się odczuć. Na wyższych biegach (i nie ma tu na myśli 5 i 6) auto, jak na bez mała 150 KM, jest umiarkowanie dynamiczne. No, chyba że pamiętamy o trzymaniu go na wysokich obrotach. Wtedy z dynamiką kłopotu nie ma. Jest za to ze spalaniem… Zawieszenie w aucie jest takie, jak u większości konkurencji. Z przodu zastosowano kolumny MacPhersona, a z tyłu belkę skrętną. Auto nieźle trzyma się drogi. Pewnie wpisuje się w zakręty. Nie ma wprawdzie szału, ale nie ma też powodów do utyskiwań.

honda_civic_1.8_i-vtec_sport_test_8

Wrażenia z jazdy
Auto w trasie spisuje się bardzo dobrze. Zawieszenie świetnie pasuje do polskich dróg. Dobrze tłumi nierówności. Do wnętrza nie przedostają się odgłosy jego pracy. Wygodna pozycja za kierownicą sprzyja bezstresowemu połykaniu kilometrów. Równie bezstresowo spisuje się układ kierowniczy. Jest bezpośredni i precyzyjny.

honda_civic_1.8_i-vtec_sport_test_9

Nieco kontrowersji budzi jedna kwestia związana z jednostką napędową. Jak już wspomniałem, auto trzeba ?wysoko kręcić? żeby było naprawdę dynamiczne. To z kolei wpływa na zużycie paliwa. W naszym przypadku średnie spalanie w cyklu mieszanym nijak nie chciało zejść poniżej 7,5 litra. Choć na trasie bez kłopotu daje się utrzymać niewiele ponad 6 litrów (poza autostradami, oczywiście), to w mieście Civic zasysał około 8,8 litra. Oczywiście Honda dysponuje systemem ECO pomagającym w obniżaniu spalania, a więc i emisji CO2, ale czasem po prostu nie da się jechać ekonomicznie?

honda_civic_1.8_i-vtec_sport_test_10

Okiem przedsiębiorcy
Honda Civic w podstawie kosztuje około 62 tysięcy złotych. Prezentowany egzemplarz z silnikiem 1.8 i-VTEC w wersji Sport z manualną skrzynią biegów kosztuje minimum 81 400 zł. Trzeba przy tym zaznaczyć, że wyposażenie jest naprawdę dobre i niewiele brakuje do ?full opcji?.

honda_civic_1.8_i-vtec_sport_test_11

Honda oferuje spory wachlarz finansowy. Istnieje oczywiście możliwość wzięcia kredytu nawet do 84 miesięcy. Raty mogą być równe lub malejące, a wszystkie inne kwestie dostosowywane są indywidualnie dla każdego klienta. Jeśli chodzi o leasing, mamy do czynienia z dwoma wariantami: operacyjnym i finansowym. Okres umowy trwa od 24 do 60 miesięcy i od 6 miesięcy w przypadku leasingu finansowego. Istnieje możliwość wybrania jednej z trzech walut ? PLN, EUR lub USD. Oferta dotyczy samochodów nowych, jak i używanych.

honda_civic_1.8_i-vtec_sport_test_13

Podsumowanie
Efektowna stylizacja, przestronne wnętrze i pojemny bagażnik. Do tego dobra jakość wykonania i tradycyjna bezawaryjność. Taki jest Civic. Trudno nad nim wpaść w zachwyt, ale tym razem chyba nie o zachwyt z odrobiną konsternacji chodziło. Auto miało być NORMALNE. I? wyszło!

 

Tekst i zdjęcia: Artur Balwisz

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ford promuje grę Forza Motorsport 6

Yaris i Aygo z nowymi systemami