Wojciech Krzemiński
Elektryczny minivan marki z Wolfsburga doczekał się długiej wersji nadwoziowej, która trafi także na polski rynek.
Volkswagen ID. Buzz LWB (albo po prostu „wersja przedłużona”) wygląda niemal tak samo, jak konwencjonalny wariant nadwoziowy. Bystry wzrok dostrzeże jednak pewne różnice w gabarytach samochodu.
Należy więc wspomnieć o wymiarach. Nowość ma 4887 milimetrów długości, 1979 milimetrów szerokości, 1895 milimetrów wysokości oraz 3239 milimetrów rozstawu osi. Ten ostatni parametr wzrósł o 250 milimetrów względem konwencjonalnego wariantu nadwoziowego. Auto dysponuje oczywiście tylnymi drzwiami przesuwnymi, które umożliwiają łatwiejsze dostanie się do drugiego i trzeciego rzędu.
Volkswagen ID. Buzz LWB – dane techniczne
Poza wymiarami, należy wspomnieć o innych liczbach. Wnętrze może oferować siedem miejsc w układzie 2+3+2. Drugi rząd można przesuwać o 200 milimetrów i składać w stosunku 60:40. Alternatywą jest wariant sześcioosobowy z fotelami kapitańskimi. Taki bardziej premium. Co istotne, przestrzeń bagażowa może sięgać 2469 litrów, co daje duże możliwości załadunkowe.
>Volkswagen ID.Buzz 2022, czyli współczesny „Ogórek” z elektrycznym napędem
Volkswagen ID. Buzz LWB 2023 będzie oferowany z nową jednostką elektryczną, której moc wynosi 286 koni mechanicznych. To całkiem spora wartość, nawet przy tych gabarytach. Jak wynika z danych fabrycznych, przyspieszenie do setki trwa zaledwie 7,9 sekundy. Prędkość maksymalna została elektronicznie ograniczona do 160 km/h.
Warto również wspomnieć o akumulatorze litowo-jonowej, której pojemność netto to 85 kWh. Według danych producenta, zasięg WLTP wynosi od 402 do 417 kilometrów.
Na tym nie koniec nowości. Do oferty trafi bowiem Volkswagen ID. Buzz GTX, czyli usportowiona wersja elektrycznego minivana – jakkolwiek to brzmi. Przewiduje się, że będzie mieć 340 koni mechanicznych i napęd na obie osie. W takim zestawie przyspieszenie do setki ma zajmować nie dłużej, niż 6,4 sekundy.
Wyposażenie ID. Buzza również uległo wzbogaceniu, czego przykładem może być wyświetlacz head-up. Przedłużony minivan niemieckiej marki będzie dostępny zarówno w Ameryce Północnej, jak i Europie. Egzemplarze przeznaczone na polski rynek będą produkowane w zakładach w Hanowerze. Pierwsze dostawy przewidziane są na przyszły rok.
