w

Volkswagen Golf R 333 doczeka się debiutu. Za dźwięk odpowiada Akrapović

Volkswagen Golf R 333
Volkswagen Golf R 333 doczeka się debiutu. Za dźwięk odpowiada Akrapović

Niemiecka marka z Wolfsburga stopniowo elektryfikuje swoją gamę modelową, ale wciąż można w niej znaleźć propozycje dla konserwatywnych klientów, którzy oczekują „spalinowych emocji”.

Kolejną propozycją dla nich będzie Volkswagen Golf R 333, czyli limitowana edycja topowego wariantu kompaktowego bestsellera. Co istotne, jej debiut nastąpi już 31 maja. Zwolennicy hot hatchy mogą zacierać ręce.

Czego się spodziewać? Nazwa sugeruje, że większej mocy. Oprócz tego będzie można liczyć na delikatne zmiany wizualne, okleinę zewnętrzną i oznaczenia edycji specjalnej – to te oczywiste modernizacje. Producent z pewnością szykuje coś więcej, ale jeszcze tego nie ujawnił.

Volkswagen Golf R 333 – mocy nigdy za wiele

Pod maską na pewno znajdzie się dwulitrowy, doładowany silnik z rodziny TSI, który wygeneruje około 333 koni mechanicznych i 450 niutonometrów. Za przeniesienie mocy na obie osie odpowiadać będzie siedmiobiegowa przekładnia automatyczna.

>Ten Volkswagen Golf GTI Mk1 ma 400 KM. Osiągi szokują (wideo)

Przypomnijmy, że konwencjonalna „eRka” oferuje 310 koni mechanicznych i 420 niutonometrów. Takie wartości umożliwiają osiąganie setki w 4,7 sekundy i rozpędzanie się do 250 km/h (elektroniczny ogranicznik). Podejrzewamy, że Volkswagen Golf R 333 będzie dysponował delikatnie lepszymi rezultatami w dziedzinie dynamiki.

Volkswagen Golf R 333
Limitowana edycja otrzyma dedykowaną okleinę, lakier, felgi i wzmocniony silnik

Podejrzewamy, że inżynierowie popracowali także nad układem jezdnym. Zawieszenie będzie pewnie nieco twardsze, a układ kierowniczy – jeszcze bardziej precyzyjny. Wszystko po to, by niemiecki kompakt świetnie sobie radził na krętych drogach i torach wyścigowych. Bonusem całości jest układ wydechowy przygotowany przez firmę Akrapović.

Ile sztuk tej edycji trafi na rynek? Niewykluczone, że również 333, ale na oficjalny komunikat trzeba jeszcze trochę zaczekać. Im większy wolumen, tym lepiej dla klientów, dlatego mamy nadzieję, że Volkswagen nie okroi podaży do minimum.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Policjant oszukał śmierć

Policjant oszukał śmierć. Milimetry od tragedii (wideo)

Alpine A110 Pikes Peak

Alpine A110 Pikes Peak gotowe na przeciążenia. Ma 500 koni i ogromne skrzydło