w

Renault Clio 2024 (lifting) przyłapane podczas kręcenia reklamy. Będzie mieć więcej LED-ów

Renault Clio 2024 facelift
Renault Clio 2024 (lifting) przyłapane podczas kręcenia reklamy. Będzie mieć więcej LED-ów

Francuski mieszczuch należy do najpopularniejszych samochodów w Europie. To bardzo udane auto – zarówno pod względem konstrukcyjnym, jak i stylistycznym.

Renault Clio 2024 ma być zaktualizowaną wersją aktualnego wydania. Producent nie ujawnił jeszcze informacji na jego temat, ale odświeżony model został już przyłapany w Hiszpanii, gdzie kręcono sceny do jego reklamy.

Obok nowego modelu jechał czarny SUV z wysięgnikiem, na którym była zamontowana kamera. Taki zestaw zdecydowanie rzucał się w oczy, choć wybrano taką porę, by nie było za wielu ludzi w okolicy.

Jeden z przechodniów zorientował się jednak, że nie jest to typowe zjawisko i zaczął nagrywać akcję własnym telefonem. Wydaje się, że kierowca go dostrzegł i dlatego postanowił zatrzymać auto. Nagranie można zobaczyć na Twitterze.

Renault Clio 2024 – czego się spodziewać?

Udało się jednak uwiecznić nowy front francuskiego pojazdu. Renault Clio po liftingu zyskało przeprojektowany zderzak, w który wkomponowano dodatkowe oświetlenie LED. Wraz z diodowymi „kłami”, oba elementy tworzą świetlny bumerang, co może się podobać.

Niebieski lakier był już w palecie, co nie oznacza, że nie pojawią się nowe warianty. Podejrzewamy, ze liczba kolorów wzrośnie, a lista wzorów felg zostanie zmodyfikowana. Powinny pojawić się także nowe dekory.

Jeżeli chodzi o tylną część karoserii, to wciąż jest ona owiana tajemnicą. Podejrzewamy jednak, że zmieniła się nieznacznie. Spodziewamy się innej dokładki do zderzaka i nieco innych kloszy lamp.

Jeżeli chodzi o wnętrze, to nie mamy specjalnych podejrzeń. Inwestycja w najnowsze instrumenty wydaje się drogim pomysłem, dlatego podejrzewamy, że większość dotychczasowych urządzeń pozostanie taka sama. Tego byśmy sobie życzyli bo ergonomia w Clio jest dobra.

Jakość wykonania to absolutny top, co może niektórych zaskoczyć. Francuzi nie oszczędzali na materiałach. I to cieszy. Jeżeli poziom zostanie utrzymany, to nie będzie powodów do zmartwień.

Kwestią otwartą pozostają silniki spalinowe. Podejrzewamy, że diesla nie będzie. Spodziewamy się jednostek 1.0 TCe i ewentualnie 1.3 TCe. Ta mniejsza mogłaby oferować LPG, na które wciąż stawia duża grupa klientów.

 

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Matsuoka Viewt 2023

Oto Toyota Yaris z „twarzą” starego Jaguara. To dziwadło jest produkowane seryjnie

Lance Stroll

Lance Stroll nie weźmie udziału w testach w Bahrajnie. Kanadyjczyk miał wypadek