Rumuńska marka od początku istnienia stawia na ekonomię i pragmatyzm. Nowy model też będzie charakteryzował się tymi cechami.

Nowy silnik w Dacii trafi do największego SUV-a, który wkrótce zadebiutuje na europejskich rynkach. To oznacza, że będzie przystosowany do pracy w większych samochodach. Można podejrzewać, że dołączy też do ofert innych modeli.

Przede wszystkim nie będzie to żadna zaawansowana hybryda lub jakakolwiek inna konstrukcja, która mogłaby generować wysokie koszty zakupu. Pod względem utrzymania też nie powinno być problemów ekonomicznych.

Nowy silnik w Dacii – kluczowe fakty

Wiemy już będzie miała pojemność 1,3 litra i doładowanie. Taki silnik pracuje już w Dusterze. Pochodzi z rodziny TCe i zbiera bardzo wysokie noty ze względu na kulturę pracy, wydajność oraz trwałość.

Nowość została jednak przystosowana do pracy z fabryczną instalacją LPG. Podejrzewamy, że otrzyma oznaczenie ECO-G, podobnie jak mniejszy motor oferowany w Daciach z gazem. Spodziewana moc to około 130 koni mechanicznych. Taka wartość może zapewnić przyzwoitą dynamikę i wciąż umiarkowane zużycie paliwa.

Zbiornik LPG zostanie umieszczony najpewniej pod podłogą bagażnika, dlatego nie zajmie dodatkowej przestrzeni. Fabryczna instalacja nie powinna wywindować ceny do absurdalnych wartości, co potwierdzają inne modele.

Liczymy, że nowy silnik w Dacii trafi także do Joggera. Idealnie pasowałby do sporego kombi o atrybutach crossovera. Pozostaje więc liczyć na odpowiednią strategię producenta.