Bardzo wielu potencjalnych klientów nie wybiera samochodów na prąd ze względu na wygórowane ceny.

Francuski koncern planuje więc stworzyć model finansowania, który może przekonać tych niezdecydowanych. Auto elektryczne za 520 złotych miesięcznie ma być realną propozycją skierowaną do europejskich klientów. Jest jednak pewien haczyk. A w zasadzie dwa.

Oferta dotyczy wynajmu długoterminowego, co wydaje się oczywiste. Będą nią objęte dwa modele Stellantis: Peugeot e-208 oraz Opel e-Corsa. To bliźniacze konstrukcje, które oferują funkcjonalne wnętrza i niezłe parametry techniczne.

Auto elektryczne za 520 złotych miesięcznie

To wszystko ma być możliwe dzięki programowi Electric As You Go. Wspomniane wyżej auta miejskie mają być dostępne od 110 euro, co przy aktualnym kursie (4,76) oznacza wydatek około 523 złotych. Za wyższe kwoty może być również dostępny Opel e-Mokka.

W czym tkwią haczyki? Pierwszy z nich to zaliczka przygotowawcza, która jest swego rodzaju opłatą wstępną lub wpłatą własną – zwał, jak zwał. Nie wiadomo ilu procent sięgnie. Drugi haczyk dotyczy dodatkowych kosztów – 7 eurocentów za kilometr, czyli około 33 grosze. Jak łatwo policzyć, 100 kilometrów będzie kosztowało dodatkowo 33 złote.

Warto w tym miejscu podkreślić, że klient zobowiązuje się do pokonywania 500 kilometrów miesięcznie, co oznacza, że rzeczywisty koszt miesięczny to około 688 złotych – nie wliczając zaliczki przygotowawczej.

To wciąż dobra oferta, która może zachęcić klientów poruszających się samochodami głównie po mieście i na krótkich dystansach. Istotna będzie tu dostępność taniej infrastruktury (domowe gniazdko, wallbox, darmowa ładowarka w pracy), ponieważ stacje komercyjne są coraz droższe. Energia nie tanieje, dlatego należy spodziewać się stopniowo rosnących opłat.

Koncern Stellantis wierzy, że program oferujący auto elektryczne za 520 złotych miesięcznie może odnieść sukces. Wydaje się, że jest takie prawdopodobieństwo, szczególnie w dużych miastach.

Wiele zależeć będzie jednak od wspomnianych kosztów wstępnych. Jeżeli nie będą wygórowane, to naprawdę spora liczba osób może zaoszczędzić i uniknąć niepotrzebnych wydatków związanych z utratą wartości lub eksploatacją samochodu. Jeżeli program Electric As You Go zdobędzie popularność, to na pewno będą nim objęte kolejne modele.