Głupota ludzka nie zna granic. Wbrew popularnemu stwierdzeniu, czasami też potrafi zaboleć.

Ta historia jest tego przykrym przykładem. Ten nieudany popis kabrioletem mógł tak naprawdę skończyć się nawet tragedią. Trudno byłoby w to uwierzyć, gdyby nie nagranie. Kierowca zgubił pasażera chwilę po pokonaniu progu zwalniającego.

Zdarzenie miało miejsce na zlocie motoryzacyjnym odbywającym się na terenie Wielkiej Brytanii. Pewni mężczyźni przyjechali tam BMW M4 Convertible. Otwarta wersja bawarskiego modelu nawet po latach wygląda dobrze.

Kierowca zgubił pasażera – bolesne spotkanie z asfaltem

Panowie podjechali do progu zwalniającego, którego pokonali z należytym spokojem. Później jednak doszło do gwałtownego przyspieszenia. Użytkownik niemieckiego kabrioletu wcisnął gaz nie zważając na to, że dwóch jego kolegów siedzi na karoserii zamiast tam, gdzie trzeba.

Zobacz także: Gdańsk. Bójka kierowcy z pasażerem. Zatrzymali ruch na swoim pasie (wideo)

Jeden z nich nie zdążył złapać się przedniego oparcia, co zaowocowało ześlizgnięciem się z karoserii. Mężczyzna upadł na asfalt przy niskiej prędkości, ale uderzył głową o asfalt. Podniósł się praktycznie od razu, ale to nie oznacza, że nie zrobił sobie krzywdy. Trudno wykluczyć wstrząs mózgu, a nawet pękniętą czaszkę. Niewykluczone, że główny bohater był pod wpływem alkoholu.

Nagranie trwa krótko, dlatego nie wiadomo, co było dalej. Widać jedynie, że wszyscy są w szoku i nikt nie rzuca się, by pomóc, co jest niestety popularnym zjawiskiem. Pozostaje mieć nadzieję, że mężczyzna wyszedł z tego bez większych uszczerbków na zdrowiu.

Zloty samochodowe przyciągają tłumy gapiów, dlatego posiadacze ciekawych maszyn chętnie wykorzystują sytuację i decydują się na różne popisy. Tym razem kierowca zgubił pasażera. Konsekwencje tego zdarzenia powinny utrwalić się w jego pamięci i ostudzić zapał przed realizacją kolejnego nierozsądnego pomysłu.

It’s a 5.9 from the judges for artistic merit… pic.twitter.com/3rN39jqGym

— Paul Cowland ⛽️ (@PaulCowland_) April 10, 2022