w

Nieoznakowane BMW zostało rozbite na latarni. Policjant miał dwa promile

Nieoznakowany radiowóz rozbity na latarni
Nieoznakowane BMW zostało rozbite na latarni. Policjant miał dwa promile

Przykład idzie z góry, a ten, niestety, nie jest najlepszy. To zdarzenia pokazuje, że patologia drogowa ma swoich przedstawicieli również w służbach mundurowych.

Do zdarzenia doszło 10 kwietnia (niedziela) około godziny 6:00 rano na ulicy Śląskiej w Gorzowie Wielkopolskim. Jak wynika z fotografii udostępnionej na profilu „Gdzie stoją Gorzów”, nieoznakowane BMW zostało rozbite na latarni. Policjant, który doprowadził do zdarzenia był pod wpływem alkoholu.

Jaki był przebieg tej historii? Do sieci nie trafiło żadne nagranie, ale można podejrzewać, że pijany funkcjonariusz zasnął za kierownicą albo stracił panowanie w wyniku kłopotów z koordynacją ruchową. Trudno wykluczyć również brawurę.

Skandaliczna postawa

Na miejsce zdarzenia dotarły jednostki straży pożarnej i policji. Mundurowi z Wydziału Ruchu Drogowego i Kontroli KWP Gorzów Wielkopolski badali okoliczności rozbicia nieoznakowanego radiowozu.

Od razu dostrzegli niepokojący stan sprawcy zdarzenia. Okazało się, że policjant miał 2 promile w wydychanym powietrzu. Wynik został potwierdzony przez podinspektora, rzecznika Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.

Policyjne BMW na latarnii
Policjant był już po służbie. Alkomat wskazał, że mundurowy miał ponad 2 promile w wydychanym powietrzu, zdjęcie: Facebook, „Gdzie Stoją Gorzów”

Co ciekawe, policjant, który prowadził samochód nie był już na służbie. Może spodziewać się kary nałożonej przez sąd, jak każdy inny obywatel. Z miejsca stracił prawo jazdy. Oprócz tego został zwolniony dyscyplinarnie i nie będzie miał prawa na ponowne założenie munduru.

Czy to odosobniony przypadek? Można w to wierzyć, ale już niejednokrotnie podobne sytuacje wychodziły na jaw. To przykre, że osoby nakładające mandaty same na nie zasługują. Powinny być wzorem do naśladowania.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

GP Australii 2022 Leclerc

Grand Prix Australii 2022: Bezkonkurencyjny Leclerc, pech Verstappena, szczęście Mercedesa

Pijany pieszy na jezdni

Nigdy nie wiesz, kiedy pojawi się zagrożenie. Ten mężczyzna powinien zostać zamknięty (wideo)