Flagowy model niemieckiej marki przeszedł już lifting i ma za sobą duży bagaż rynkowych doświadczeń.
To oznacza, że wkrótce pojawi się nowy Opel Insignia. Jaki będzie? Producent jeszcze tego nie zdradził, ale brytyjskie media dotarły do informacji, które sugerują, że samochód może zostać crossoverem.
Czy taka kolej rzeczy ma sens? Klasa średnia w konserwatywnym wydaniu budzi coraz mniejsze zainteresowanie klientów. Według nas ten trend może się odwrócić za około dekadę, ale marki nie zamierzają na to czekać. Dla przykładu można przypomnieć, że Avensisa nie ma od dawna, a nowe Mondeo też zostało crossoverem.
Opel Insignia 2024 – czego się spodziewać?
Wiele zależy od samego pomysłu na ten samochód. Jeżeli władze uznają, że wciąż chcą inwestować w auta spalinowe, to nowy Opel Insignia zadebiutuje na platformie EMP2, z której korzystają francuskie modele koncernu Stellantis.
Może dzielić wiele wspólnych elementów z Citroenem C5 X, który powinien wkrótce trafić na rynek. Wtedy należałoby się spodziewać głównie hybryd opartych na jednostkach benzynowych.
Jeżeli flagowy model otrzyma jedynie napęd elektryczny, to wykorzysta platformę eVNP, która pojawi się na rynku wraz z nowymi generacjami Peugeotów 3008 i 5008.
Zamiana sedana i kombi na elektrycznego crossovera byłaby prawdziwą rewolucją, z której nie każdy konserwatywny klient byłby zadowolony. Mamy jednak takie czasy, że należy się tego spodziewać.