w

Niemal niezniszczalna Toyota Hilux znaleziona w stodole – w oryginalnym stanie. Kapsuła czasu!

Hilux V
Niemal niezniszczalna Toyota Hilux znaleziona w stodole - w oryginalnym stanie. Kapsuła czasu!

W jednym z odcinków Top Gear, kultowa trójka prezenterów postanowiła sprawdzić odporność japońskiego pick-upa.

Była to Toyota Hilux piątej generacji. Samochód został zrzucony z wysokości i zatopiony w słonej wodzie. Oprócz tego przeszedł kilka innych bardzo trudnych i kontrowersyjnych prób. Ostatecznie udało się go odpalić i odjechać. To pokazuje, że japońska motoryzacja była kiedyś niezwykle solidna.

Toyota Hilux V for sale
Egzemplarz pochodzi z 1993 roku i ma 151 kilometrów przebiegu

Ten egzemplarz jest jak kapsuła czasu. Pochodzi z 1993 roku i został odnaleziony w stodole. Przebywał tam od wielu lat. Warto podkreślić, że jest w oryginalnym, świetnym stanie – zarówno wizualnym, jak i technicznym. Zaskakiwać może przebieg – skromne 151 kilometrów.

Niemal fabrycznie nowa Toyota Hilux V na sprzedaż

Trudno uznawać to auto za używane. Wkrótce trafi na aukcję Mecum w Kissimmee – dokładnie w styczniu 2022 roku. Co ciekawe, „barn find” miał miejsce już rok wcześniej i auto było już raz sprzedawane na aukcji. We wrześniu 2020 trafiło w ręce nowego właściciela za 45 100 dolarów. Miało wtedy 135 kilometrów przebiegu.

Toyota Hilux Mecum auctions
Samochód trafi na aukcję Mecum w dniach 6-16 stycznia

Historia egzemplarza nie jest bogata, ale niezwykle czysta. Prezentowana Toyota Hilux została kupiona w New Hampshire w 1993 roku. Pierwszy właściciel uznał ją za lokatę kapitału i schował do stodoły – na niemal trzy dekady.

Samochód zachował wszystkie oryginalne elementy poza akumulatorem, zbiornikiem paliwa, filtrów i opon. Te części wymagały wymiany, aby auto mogło bezpiecznie wrócić na drogę.

Pod maską znajduje się benzynowy silnik 22R-E o pojemności 2,4 litra, który generuje 113 koni mechanicznych i 192 niutonometry. Przenoszeniem mocy na obie osie zajmuje się pięciobiegowa przekładnia manualna. Auto trafi na aukcję w dniach 6-16 stycznia. Przewiduje się, że będzie droższe niż 1,5 roku temu.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kolizja w Lesznie, 11 grudnia

Kolizja na skrzyżowaniu. Hamowanie nie pomogło (wideo)

Koniec produkcji Passata

Volkswagen Passat Sedan zniknął z gamy. To koniec „króla prestiżu” w takim wydaniu