Niesprzyjające warunki atmosferyczne powinny spowalniać jazdę uczestników ruchu. Niestety, nie zawsze tak jest.

Niektórzy lekceważą deszczową aurę i jeżdżą z ryzykownie wysokimi prędkościami. Tak też było w tym przypadku. Kierowca zlekceważył pogodę, mimo iż padał deszcz, a nawierzchnia była pokryta warstwą wody.

W takich okolicznościach należy przemieszczać się bardzo ostrożnie. Nietrudno bowiem o utratę panowania nad samochodem. Właśnie tak było w tym przypadku, gdy użytkownik Hondy stracił kontrolę, wpadł w poślizg i uderzył w trzy inne samochody, które były zaparkowane nieopodal drogi.

Pogoda, opony, wyobraźnia

W tym przypadku wyobrażenie sobie początku kłopotów nie jest skomplikowane. Szybka jazda mogła sprawić, że auto zaczęło tańczyć po drodze. Innym możliwym scenariuszem jest nagła zmiana toru jazdy, która na śliskiej nawierzchni bywa szczególnie zdradliwa.

Należy również wziąć pod uwagę stan ogumienia. Wielu użytkowników pojazdów lekceważy wymianę opon zgodną z zaleceniami producenta. Często jest to nieopłacalne finansowo, gdy samo auto ma wartość kilku tysięcy złotych. Nie warto jednak oszczędzać na bezpieczeństwie.

Wysoka prędkość w terenie zabudowanym jest niebezpieczna w każdych warunkach. Obfite opady deszczu mogą doprowadzić do zalania drogi, a co za tym idzie – aquaplaningu. Warstwa wody, która znajdzie się między nawierzchnią a oponą może sprowokować poślizg samochodu i pełną utratę kontroli. Pamiętajmy o tym, zanim zaczniemy się spieszyć.