Niektóre sytuacje są tak kuriozalne, że aż trudno uwierzyć w ich autentyczność…
To jednak nie jest tzw. „fake” tylko rzeczywista historia prosto z Brazylii… Zacznijmy od budynku. Wygląda on na mieszkalny (okna, wentylacja), ale najprawdopodobniej zrobiono w nim parking. W innym przypadku nie udałoby się tam wjechać autem. Tak czy inaczej, kierowca Chevroleta znajdujący się w środku nieruchomości pomylił najprawdopodobniej pedały i przebił ścianę nośną… W wyniku tego zawisł kilka metrów nad ziemią. Uratowanie go wymagało interwencji strażaków, którzy wciągnęli wiszący pojazd i wyciągnęli przez rozbitą szybę jego kierowcę. Miał on duże szczęście, że nie spadł w dół i nie zawalił się na niego cały budynek.