w

Nissan Navara Off-roader AT32 oficjalnie

Pamiętacie przerobioną Toyotę Hilux, którą Jeremy Clarkson przemierzał koło podbiegunowe? Tym samym autem James May udał się po „materiał badawczy” na szczyt wulkanu. Czemu o tym piszę, skoro w tytule artykułu znajduje się Nissan?

Bo to kolejna japońska marka, która zdecydowała się na stworzenie takiej wersji swojego pick-upa. W tym gronie jest także Isuzu z modelem D-MAX. Obie firmy skorzystały z doświadczenia specjalistów z Arctic Trucks. Off-roader AT32, bo taką nosi nazwę, wyróżnia się 32-calowymi oponami, zwiększonym rozstawem kół, poszerzonymi błotnikami, większym prześwitem (243 mm, czyli +20 mm) i dodatkowymi osłonami podwozia. Dzięki tym zmianom auto może brodzić w wodzie do 800 mm. Warto dodać, że teraz kąt natarcia sięga 35°,  a kąt rampowy wynosi 24°.

Tę hardkorową wersję oparto na nadwoziu z podwójną kabiną. Ile kosztują przeróbki? Można je podzielić na dwie części. W skład pierwszej wchodzą: osłona podwozia, terenowe koła, poszerzone nadkola, tylne chlapacze, progi oraz podwyższone zawieszenie. Cena? 26 199 zł. Jeśli ktoś potrzebuje czegoś więcej może doposażyć auto blokadę przedniego mechanizmu różnicowego, układ dolotowy poprowadzony „górą” oraz terenowe koło zapasowe. Dodatkowy koszt to w tym przypadku 17 220 zł.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Jeden komentarz

Dodaj odpowiedź
  1. Bardzo fajny jak pracuje się w trudnych warunkach. Sam używam pick-upa u siebie na budowie ale mi wystarczy musso i nie musiałem go już modyfikować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mazda CX-3 2019 – lifting

Peugeot e-Legend Concept – piękny ukłon w stronę historii