Mini prezentowano nam już w najróżniejszej postaci. Sukces tego niedużego, lecz urokliwego samochodu oparto w głównej mierze na tradycji – podobnie, jak w przypadku modelu 500 koncernu Fiat. Ale tradycja nie wyklucza innowacji ? dopuszcza możliwość zmian. Tym bardziej, jeśli poczynimy je w imię wyższych celów.
Brytyjski koncern co roku uczestniczy w aukcji charytatywnej, z której środki przekazywane są na walkę z wciąż groźnym AIDS. Aby osiągnąć możliwie najwyższą cenę, musi wystawić auto co najmniej nietuzinkowe, a przecież niestworzone od podstaw. W tym roku postawiło na projekt Cavalliego. Czym wyróżnia się wyjątkowy maluch?
Przede wszystkim luksusowym lakierem, który sprawia wrażenie reagować na ruchy światła, bowiem zależnie od jego natężenia przechodzi ze złota w brąz. Auto wyróżnia się także przyciemnianymi, ciemnozłotymi szybami, złotym dachem i felgami o takim samym kolorze. Całkiem sporo tego złota, to fakt.
W środku Paceman ma skórzane fotele z logo Roberto Cavalliego, a także obszytą skórą kierownicę.
Autor: Miłosz Bagiński
Źródło: Carscoops