Kolejny pojedynek na prostej. Tym razem jednak biorą w nim udział samochody z najwyższej półki.
Pierwszym zawodnikiem jest gwiazda Stuttgartu – AMG GT S. Pod jego długą maską znajduje sie 4-litrowy silnik z doładowaniem, który generuje 510 KM i 680 Nm, dzięki którym rozpędzenie się do pierwszej setki zajmuje 3,8 sekundy. Rywal ma jednak dwukrotnie więcej argumentów. Sercem Bugatti jest bowiem 8-litrowa jednostka generująca aż 1001 KM i 1250 Nm.
Taka rywalizacja wydaje się więc dość nierówna… I rzeczywiście, praw fizyki nie da się oszukać. Kierowca Mercedesa miał jednak szansę ze względu na spóźniony start rywala. Mimo początkowej straty, Veyron bardzo szybko nadrobił błąd prowadzącego. Zobaczcie te pociski w akcji: