Bawarskie auta bardzo często trafiają w ręce firm zajmujących się profesjonalnym tuningiem. Rzadko jednak za bazę służą wersje z otwartym nadwoziem.
Tym razem jednak jest inaczej. Dahler wykorzystał bowiem Serię 4 ze składanym automatycznie dachem. Wybór padł na odmianę 440i, co oznacza całkiem sporego benzyniaka pod maską. Ale po kolei… Tuner zdecydował się na zastosowanie delikatnego body kitu, w skład którego wchodzą nakładki na progi i zderzaki oraz dyfuzor. Nie zabrakło także wieloramiennych, 20-calowych felg. Warto dodać, że wszystko pomalowano na czarno.
Seryjny silnik o pojemności 3 litrów generuje 321 KM, co nie wszystkich może satysfakcjonować. Firma postanowiła więc stworzyć pakiety podnoszące moc. Pierwszy z nich oznacza wzrost do 375 KM i 560 Nm, drugi 394 KM i 580 Nm, a trzeci 409 KM i 610 Nm. Osiągi nie zostały ujawnione, ale topowy wariant z pewnością pozwala na „urwanie” kilku dziesiątych sekundy do pierwszej setki.