Wojciech Krzemiński
Wiemy czym kończyły się poprzednie prób chińskich producentów, którzy szykowali się na motoryzacyjną ekspansję rynku europejskiego. Teraz jednak może to się udać.
Lynk & Co należy bowiem do koncernu Geely, który posiada także Volvo. A to oznacza, że władze posiadają odpowiednią wiedzę na temat klienteli ze Starego Kontynentu. Poza tym, najnowszy produkt, czyli 02 bazuje na Volvo XC40, którego sprzedaż nabiera rozpędu.
Design tego auta robi naprawdę dobre wrażenie – zarówno z przodu, jak i z tyłu. Wzrok cieszą nie tylko ledowe lampy, ale też liczne przetłoczenia i kolorowe wstawki ożywiające cały projekt. Warto dodać, że prezentowany model ma 4448 mm długości i 1890 mm szerokości.
Wnętrze również nie rozczarowuje. Znajdziemy tam dwa duże ekrany pełniące funkcje wskaźników i centrum multimedialnego. Nie zabrakło też bogatego wyposażenia obejmującego m.in.: rozbudowany komputer pokładowy, pełną elektrykę, automatyczną klimatyzację, skórzaną tapicerkę czy stylistyczne uzupełnienia z aluminium.
W gamie jednostek napędowych znajdą się jedynie hybrydy oparte na nowym silnik benzynowym o pojemności 1,5 litra. Ta konstrukcja najprawdopodobniej trafi też pod maskę wspomnianego wyżej szwedzkiego SUV-a. Wiemy, że zostanie wsparta przez '”elektryczność”, ale władze marki nie ujawniły jaką moc będzie oferował cały zestaw. Wiadomo natomiast, że na samym napędzie elektrycznym auto pokona do 50 km. Co ważne, w ofercie znajdzie się wersja plug-in z możliwością ładowania akumulatorów z gniazdka.
Początkowo w planach była jedynie sprzedaż internetowa, ale już wiadomo, że powstaną salony. Gdzie? W Amsterdamie, Barcelonie, Berlinie i Brukseli. Być może za jakiś czas sieć zostanie powiększona, podobnie jak gama modelowa którą w 2020 wzbogaci prestiżowy sedan.
Ceny Lynk & Co 02 nie zostały jeszcze ujawnione. Każda sztuka będzie jednak tak samo (bogato) wyposażona, dlatego bazową kwotę możemy nazywać tą ostateczną. Pytanie tylko, o jakiej wartości mówimy…
