Pamiętam, jak „za dzieciaka” w szkole robiliśmy z kasztanów różne postacie – oczywiście na plastyce. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że to niebezpieczne przedmioty…
Pisząc nieco poważniej, w takich sytuacjach wraca dyskusja na temat drzew posadzonych przy drogach. Każdy doskonale wie, że to niebezpieczne i nowe budowy związane z naszą infrastrukturą wyłączają tego typu rozwiązania „naturalne”. Wciąż jest jednak mnóstwo miejsc, w których jezdnię otaczają stare rośliny, w tym kasztanowce.
O obecności jednego z tych drzew przekonał się kierowca podróżujący przez Polankę Wielką. Na szczęście nie chodzi o zderzenie z pniem. W jego auto uderzył pozornie niegroźny kasztan. Pamiętajmy jednak, że nałożone na siebie prędkości spadającego przedmiotu i jadącego pojazdu mogą zmienić kawałek owocu w pocisk. Zobaczcie sami: