Pośpiech nie jest najlepszym doradcą. Może być powodem, dla którego przesadnie ryzykujemy albo zwyczajnie zapominamy o prostych, aczkolwiek ważnych czynnościach.
Przekonał się o tym kierowca ciężarówki z tzw. wywrotką, która była użytkowana na pobliskiej budowie. Był na tyle roztargniony, że zapomniał opuścić „wannę na dół”. I nie byłoby w tym wielkiego problemu (poruszał się głównie po placu budowy z punktu A do punktu B), gdyby nie przejazd kolejowy, który był do pokonania. Właśnie tam górna krawędź wywrotki zahaczyła o sieć trakcyjną i ją zerwała.
To z kolei wywołało szereg konsekwencji, z których najpoważniejszą było wstrzymanie ruchu kolejowego tamtym odcinkiem. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że to kosztowne dla przewoźników i wyjątkowo irytujące dla pasażerów… Zobaczcie, jak do tego doszło: