Jazda wszelkimi pojazdami po drogach publicznych powinna być uzupełniona dodatkowym dokumentem, który by na to zezwalał. O ile w przypadku większości pojazdów silnikowych jest normalne (prawo jazdy), o tyle na rowerze może śmigać każdy.
Poruszanie się jednośladem napędzanym siłą własnych mięśni wymaga jednak takiej samej znajomości przepisów. Niestety, świadomość niektórych ludzi jest znikoma albo żadna, czego potwierdzeniem jest poniższe nagranie.
Na materiale doskonale widać, jak rowerzystka wymusza pierwszeństwo – nawet na moment nie odwróciła głowy, by sprawdzić, czy zbliża się jakiś inny użytkownik ruchu. Na szczęście udało się uniknąć potrącenia. Mężczyzna przebywający w aucie postanowił jednak wymienić kilka zdań ze sprawczynią…
To, co usłyszał od rowerzystki, woła o pomstę do nieba: „przecież chyba dołączam się do ruchu, nie widzi Pan?”, „Tak mi się wydaje, że trzeba trochę zwrócić uwagę”. Po chwili oburzona odjechała… Brak słów… Zobaczcie to: