Powstrzymanie silnych, negatywnych emocji podczas niepożądanych zdarzeń drogowych jest jedną z podstaw umożliwiających zachowanie zdrowego rozsądku za kierownicą.
Jeżeli nerwy zaczną decydować za użytkownika pojazdu, to mogą zostać podjęte złe decyzje, które przyniosą kolejne konsekwencje. Właśnie dlatego należy zachować spokój, nawet jeśli z jakichś przyczyn zostaniemy sprowokowani. W tym przypadku nie udało się jednak powstrzymać zbulwersowania.
Kierowca czarnego auta postanowił wyprzedzić innego uczestnika ruchu i celowo zahamować przed jego maską. W wyniku tego doszło do kolizji. Po przyjeździe policji starał się tłumaczyć, że było to spowodowane wybiegnięciem psa na jezdnię. Na jego nieszczęście, w drugim aucie została zamontowana kamerka i nie dało się zrzucić winy na poszkodowanego.
Zabrać takiemu odrazu dożywotnio prawko
To na prawdę baran zabrać takiemu prawko żeby się nałuczył