W sieci pojawiły się właśnie pierwsze zdjęcia kolejnej generacji BMW X5. Czego możemy się spodziewać po topowym SUV-ie z Bawarii?
Przede wszystkim wyraźnie nowocześniejszej stylistyki, w której jednak wciąż znajdziemy elementy charakterystyczne dla każdej propozycji tego producenta. Są więc zadziornie spoglądające reflektory, dwuczęściowy grill, długa maska i wyraźnie zaznaczone błotniki. Najwięcej odwagi widać w tylnej części karoserii, gdzie pojawiły się znacznie węższe lampy (taki sam zabieg można zaobserwować w najnowszym X4). Według wstępnych informacji, auto ma 4945 mm długości, 2004 mm szerokości, 1791 mm wysokości i 2975 mm rozstawu osi.
Kokpit zachował charakter BMW, ale został uzupełniony najnowszymi rozwiązaniami technologicznymi. Nie mogło oczywiście zabraknąć wyświetlacza z możliwością personalizacji, który zastąpił klasyczne „budziki”. Projektanci postanowili utrzymać konsolę centralną z oddzielnymi przyciskami odpowiedzialnymi za klimatyzację, co jest konserwatywnym, ale bardzo rozsądnym pomysłem. Cieszy także zachowanie systemu iDrive, który z pewnością został dodatkowo udoskonalony. Możemy spodziewać się również przestronnej kabiny i potężnego bagażnika (od 645 do 1860 litrów – po złożeniu drugiego rzędu).
Gama silnikowa powinna być zbliżona do tej z najnowszej Serii 5. To oznacza obecność zarówno 4-, jak i 6-cylindrowych konstrukcji. Topowa wersja „M” powinna mieć natomiast 4,4-litrowe V8. Na potwierdzenie tych rewelacji musimy jednak poczekać.