W wielu autach wyposażonych w automatyczne przekładnie, po ustawieniu drążka na „P” i zgaszeniu silnika, elektryczny hamulec postojowy zaciąga się samoczynnie.
W Lamborghini Gallardo „ręczny” jest jednak klasyczny, co oznacza, że wymaga użycia prawej ręki. Właściciel żółtego egzemplarza zarejestrowanego na poniższym nagraniu, najprawdopodobniej zapomniał o tej nieskomplikowanej czynności.
Na jego nieszczęście, zostawił swoją włoską maszynę na wyraźnie pochylonej drodze. Chwilę po jego odejściu, samochód zaczął powoli się oddalać. Zatrzymał się dopiero na ścianie pobliskiego baru. Jeden z klientów musiał nawet przesunąć swój stolik… Jak można się domyślać, tłum gapiów zebrał się w szybkim tempie i telefony poszły w ruch. Zobaczcie to:
https://www.youtube.com/watch?v=hbXYhs_nu0A