Poruszanie się niewielkim jednośladem po zatłoczonych aglomeracjach jest świetnym rozwiązaniem. Nie dość, że jest tanie, to jeszcze umożliwia szybkie dotarcie do celu.
Oszukać przeznaczenia – wersja skuterzystów
Jak zwykle jednak, medal ma dwie strony. W tym przypadku ta negatywna część ma związek z bezpieczeństwem, a raczej jego brakiem. Użytkownika jednośladu chroni jedynie strój, który zazwyczaj jest zwykłym ubiorem. W niektórych rejonach nawet kask nie jest obowiązkowy. Nietrudno również o wywrócenie maszyny, szczególnie na śliskiej nawierzchni.
Przekonał się o tym ten skuterzysta, który zaśmiał się śmierci w twarz. I nie jest to stwierdzenie na wyrost. Po upadku na asfalt, jego ciało znalazło się pod jadącą naczepą. Mężczyzna zachował jednak przytomny umysł i utrzymując nisko głowę uciekł spod kół, które z pewnością odebrałyby mu życie. Zobaczcie to:
https://www.youtube.com/watch?v=89jpCerRuaI&feature=emb_title